niedziela, 5 lutego 2017

Chyba nie ma takiego autora, którego nie ucieszyłaby taka opinia Czytelniczki.
Zapraszam do czytania.

 „Przed wyrokiem przeczytałam jednym tchem. Osadzona w PRL–owskiej rzeczywistości nie tylko kryminalna opowieść o człowieku uwikłanym, zniszczonym przez system... (lepsza wersja procesu Franca Kafki). Genialne, psychologiczne studium postaw podane w interesującej, trzymającej w napięciu formie.

Bardzo dobra książka z tragiczną, polską historią w tle (hitleryzm, banderyzm, komunizm)... Ale czy na pewno tylko historia? Dlaczego czytając „Przed wyrokiem” miałam nieodparte wrażenie, że mogę wyjąć ludzi, niestety realnych i istniejących z „Pogorzeliska” Wojciecha Sumlińskiego i wstawić w miejsce bohaterów „Przed wyrokiem”. Ich losy wpisane przecież w tak różne systemy, a jednak tymi systemami splątane.
„Przed wyrokiem” to zdecydowanie więcej niż historyczny kryminał, to alegoria otaczającej nas rzeczywistości..., chociaż zakończenie niesie nadzieję, bo ile w PRL-lowskiej rzeczywistości nie można było liczyć na sprawiedliwość, to w III RP można znaleźć ludzi, którzy potrafią oprzeć się systemowi (o ile wcześniej nie dopadnie ich „seryjny samobójca”) i potrafią wydać sprawiedliwe wyroki.
Książka wspaniała, dobrze napisana, pozostawiająca czytelnika z wieloma sprawami do przemyśleń..., a przede wszystkim trzymająca w napięciu i nietuzinkowa, zasługująca na wyróżnienie i zaakcentowanie w polskiej literaturze współczesnej!
Gratuluję i czekam na następną książkę.


Anna Jakubowska, Białystok  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz