niedziela, 21 stycznia 2024

 

Mój „piłkarsko-literacki” protest song. Napisałem go spontanicznie na kartce papieru, którą akurat miałem pod ręką, po którymś z przegranych meczów. Już nie pamiętam kiedy.  Nadzieje były, powiedziałbym, rozdmuchane do granic możliwości, a jak zwykle skończyło się na niczym.

 Kartkę, oczywiście, gdzieś rzuciłem i zupełnie o niej zapomniałem. A dzisiaj, przy okazji jakichś porządków, zupełnie przypadkowo, znowu wpadła mi w ręce.

 

TŁUSTE KOTY

 

Masza piłka narodowa

Już czterdzieści lat szwankuje,

Bo piłkarzom diabeł-chochlik

Złotem głowy posypuje.

 

Tłuste koty, tłuste koty

Opłacane milionami.

Biegać  im się wcale nie chce,

Oni są już gwiazdorami…

 

Kazio Górski załamany,

Resztki włosów wyszarpuje.

Jak przyjdziecie tu do nieba,

Ja was lepiej wytrenuję.

 

Tłuste koty, tłuste koty

Ręka w rękę z działaczami.

Obrastają sadłem boczki,

Wy kibice grajcie sami.

 

A gdzie honor, gdzie ojczyzna?

Gdzie rycerskie zawołanie?

W walce życie (zdrowie) ryzykować,

Gdy potrzeba taka stanie.

 

Tłuste koty, tłuste koty

Dokarmiane reklamami.

Takim nic już nie potrzeba,

Pragną być celebrytami.

 

Na stojąco, bez pośpiechu,

Chodzi trener z doradcami.

Niezależnie do wyników

Liczy kasę z tłumaczami.

 

Tłuste koty, tłuste koty,

Bez radości i ochoty,

Ryzyka nie podejmują,

Na leżąco się lansują.

 

To jest obraz polskiej piłki,

Gdzie na szczycie „działacz” stoi.

Złote góry obiecuje,

A kibiców się nie boi.

 

Tłuste koty, tłuste koty,

Tak od góry - aż do dołu,

Obdzielają się mamoną,

W miarę równo i pospołu…

 

A w powiatach polska młodzież

Niech szmaciankę podkopuje.

Na karierę szans nie widać,

Zawodników się kupuje!

 

Tłuste koty, tłuste koty

Opłacane milionami.

Biegać im się wcale nie chce,

Oni są już gwiazdorami…

 

Wiesław Hop

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz