sobota, 7 stycznia 2023

Jeden z bohaterów mojego kryminalnego opowiadania "Bieszczadzkie Biesy" - opublikowanego jakiś czas temu w ramach zbioru opowiadań "Wilki i ludzie i inne bieszczadzkie opowieści" - tak śpiewał o Bieszczadach, Bieszczadzkich Biesach i Zakapiorach:

Bieszczadzkie Biesy


Bieszczadzkie Biesy w miasteczkach siedzą

I dużo mówią, i smacznie jedzą.

Czasem na dziewki w lasach „polują”,

Ale najlepiej w barach się czują.


W „Siekierezadzie”, no i „U Trola...,



Bo taka ciężka bieszczadzka dola!

Edward Stachura ponoć tu bywał,

Z zakapiorami świerki zrąbywał.


Bieszczadzka dola, bieszczadzka dola,

To jest mój wybór, a nie niewola!


Czy to w Ustrzykach, czy na Haliczu

Najstarszy diabeł macha spódnicą.

Swoich kompanów na wiec przyzywa,

Przyjdą wakacje i będą żniwa...


Dziewczyny zjadą z całego świata,

A każda piękna, no i bogata!

Zawrócić w głowie takiej się zdarzy,

Tak sobie każdy Bies skrycie marzy...


Bieszczadzka dola, bieszczadzka dola,

To moja miłość, a nie niewola!


Wiesław Hop

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz