BRZYDKA CENZURA
Ostatnio miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu ze znanym polskim poetą, który swoją twórczą drogę zaczynał jeszcze w głębokim socjaliźmie, za Gierka, a może jeszcze za towarzysza Gomułki. Zdziwiło mnie jednak, gdy powiedział, że obecnie w naszym kraju, jakkolwiek nie wszystko można opublikować, cenzury jako takiej, którą można porównać do tej z okresu komunizamu, nie ma.
Moim zdaniem, nie miał racji. Uważam, że cenzura w Polsce nadal ma się świetnie. Z tą tylko różnicą, że cenzorzy są inni i działają trochę mniej oficjalnie, ale efekt jest ten sam, a może nawet jeszcze gorszy. Twierdzić, że w komuniźmie w Polsce była cenzura, a obecnie jej nie ma, to tyle samo, co powiedzieć, że dawniej w Polsce była korupcja, a obecnie jesteśmy od niej wolni. Śmieszne. Prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz