czwartek, 1 listopada 2018

Życie

Ach Życie, Życie
Czemu tak uciekasz?
Ach Życie, Życie,
Gdzie tak śpieszysz się?
Na nasze szczęście
Nie patrzysz, nie zwlekasz.
Poganiasz konie
i w przód wyrywasz się.
Proszę Cię usiądź
Na chwile przy mym stole.
Kropelkę wina
Ze mną napij się.
Bez poczęstunku
Ci odejść nie pozwolę.
O ważne rzeczy
Może zapytam się.
Ach Życie, Życie
Pamiętam Cię z młodości.
Słońce wstawało,
A ty wolałeś spać.
Nie żałowałeś tych
pięknych nocnych gościn.
A ja myślałem,
Że wiecznie będziesz trwać.
Ale niczego, niczego
Nie żałuję.
Bo tańczyliśmy
Ze sobą wiele lat.
Tylko czasami
Pod sercem coś mnie kłuje
Że taki cudny
Zostawić trzeba świat.
W butelce dno
Się prawie ukazuje.
A my siedzimy,
Delektujemy się
Myślę o sobie,
Jak wciąż bym był ty, dzieckiem
I czereśniami z ogrodu
Żywił się.
Ach Życie, Życie szepczesz mi do ucha:
Biorę cię jeszcze na jedną wycieczkę,
A potem, potem
Do nieba pójdziesz sam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz