Etyka w polityce?

Obserwując otaczający nas świat, coraz częściej nabieram wątpliwości, czy w dzisiejszej polityce - tej dużej międzynarodowej, ale i tej małej - obowiązują jeszcze jakiekolwiek zasady etyczne.

Bowiem wydaje się, że jedyną "normą moralną", którą kierują się poszczególne państwa, szczególnie tzw. światowe mocarstwa, światowi oligarchowie, ale także partie polityczne i  przeróżne grupy interesów jest - rozpoznana i zdefiniowana już przez Sienkiewicza w

powieści "W pustyni i w puszczy"- ogólnoświatowa zasada (ubierana często w różne, mające ją upiększyć i uczynić bardziej humanitarną, propagandowe slogany): "Jak Kali ukraść krowę - to dobrze! Ale jak Kalemu ktoś inny ukraść krowę - to źle!"

I jak tu nie wierzyć w korzyści płynące z czytelnictwa.

Pozostaje jeszcze pytanie: Czy zasady takie kiedykolwiek w przeszłości obowiązywały?
Złośliwy chochlik podpowiada mi, że nie.

 

Wiesław Hop