Polityczny harcownik
A po co? a po co? a po co?
Ten szał.
On rowek przeskoczył
I w pieriod się rwał.
Półkolem w poskokach,
Jakby sierpem rzucił,
Wyskoczył na trawę
No i się przewrócił.
Czy buty miał duże?
Czy mu spodnie spadły?
Czy może rozsądek
Mole mu wyjadły?
Nie. On tak zwyczajnie
Harcować nie umie.
A chce, choć tak śmiesznie
Wyróżniać się w tłumie.
Ale Straż Graniczna
Mu drogę zabiegła,
Bo - jak zwykle - dobrze
Granic naszych strzegła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz