PODKARPACKIE NIEDŹWIEDZIE
Fragment opowiadania opublikowanego w lutym br. w miesięczniku "Brać Łowiecka"
Podkarpackie
niedźwiedzie
Zima w tym roku
na Podkarpaciu, podobnie zresztą, jak w całej Polsce, wyjątkowo nas
rozpieszczała. Śniegu i mrozu – oczywiście poza Bieszczadami - było jak na
lekarstwo. I dużo wcześniej niż zwykle, bo już pod koniec lutego, w lasach,
remizach śródpolnych, a nawet miejskich parkach, z rana, zwłaszcza, gdy
przyświeciło słońce, słychać było radosne, wiosenne śpiewy ptaków, które
zapowiadały rychłe nadejście ciepła i godów. Taka anomalia pogodowa – niektórzy
mówili, że „mamy piękną wiosnę tej zimy” – wpłynęła także na cykl życia wielu
zwierząt.