niedziela, 11 maja 2025

 

Bajka o Kocie

 

Na płocie siedział Kotek ponury

I obserwował przebiegłe szczury,

Które go prawie w portki kąsały.

Wprost  nie dowierzał, wytrzeszczał gały...


 

Na własnym płocie być niewolnikiem,

Tego się nie da zatłumić krzykiem,

Miauknął pod nosem, strosząc pazury,

A szczury lezą na płot do góry.

 

Przysiadł ze strachu, wiaterek wieje...

A diabeł – chochlik w twarz mu się śmieje.

Przebiegłe szczury się dogadały,

Kota na dudka wystrychnąć chciały.

 

Machnął ogonem, głowa go boli,

A szczury kwiczą – pan nam pozwoli...

Na wrażliwości Kocura grają

I krok za krokiem z płotu spychają.

 

Aż się kocisko spociło srodze

I pogoniło szczury po drodze.

Pod most, powiada, niech uciekają.

Tam swoje gierki niech uprawiają.

 

Wiesław Hop

Pogórze Przemyskie, dnia 11.05.2025 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz