Miła niespodzianka!
Trzy dni temu otrzymałem zawiadomienie z Wydawnictwa Poligraf, że Jury konkursu "Konkurs na książkę wartą wydania" postanowiło przyznać mi wyróżnienie za powieść "O północy w Bieszczadach".
Wyróżnienie to wiąże się z nagrodą dla autora w postaci Pakietu Korzyści o wartości 6185 zł,
przeznaczonego na reklamę książki. Jednak regulamin konkursu mówi, że Pakiet Korzyści przysługuje tylko w przypadku wydania książki w Systemie Wydawniczym Fortunet, w Wydawnictwie Poligraf.Wyróżnienie to wiąże się z nagrodą dla autora w postaci Pakietu Korzyści o wartości 6185 zł,
Decyzja Jury jest dla mnie dużym wyróżnieniem i bardzo mie ucieszyła, bo potwierdza, że książka jest dobra i ma potencjał... Bo przecież takich pieniędzy Wydawnictwo Poligraf nie wydaje lekkomyślnie...
Ale cóż, musiałem zrezygnować - a szkoda - bo mam nadzieję, że znajdzie się wydawnictwo, które wyda ją za własne pieniądze. A myślę, że warto, bo jest to chyba najlepsza powieść z tych, które dotychczas udało mi się napisać.
Książka, w jakimś sensie, promuje Polskę, polską kulturę, a w szczególności Bieszczady, i cechuje ją satyryczne spojrzenie na późną epokę dogorywającego socjalizmu.
Książka, w jakimś sensie, promuje Polskę, polską kulturę, a w szczególności Bieszczady, i cechuje ją satyryczne spojrzenie na późną epokę dogorywającego socjalizmu.
Myślę, że bieszczadzkie zdjęcie, które zamieszczam, aby przyciągnąć uwagę wzrokowców, mogłoby stanowić bazę do sporządzenia ciekawej okładki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz